Gorączka leniwca. Gorączka Oropouche. OROV
- ipfwojciechzieba
- 15 maj
- 2 minut(y) czytania

Wirus Oropouche wywołuje u zakażonych zespół objawów nazwanych gorączką Oropouche.
Gorączka Oropouche to wirusowa tropikalna choroba odzwierzęca wywoływana przez wirus Oropouche (OROV), należący do rodziny Peribunyaviridae. Choroba zaliczana jest do tak zwanych gorączek krwotocznych, podobnie jak denga czy żółta febra.
Wirus Oropouche kojarzony był głównie z krajami Ameryki Południowej. Po raz pierwszy został opisany w 1955 roku na Trynidadzie. Początkowo występowała głównie w dorzeczu Amazonii, jednak od końca 2023 roku odnotowano gwałtowny wzrost liczby zachorowań w Ameryce Południowej, a także pierwsze przypadki zawleczone do Europy.
Przypadki zakażeń wykrywane w Europie w ostatnim czasie, budzą poważne obawy epidemiologiczne. Wirus może okazać się bardziej groźny, niż dotąd sądzono. Brak szczepionki, brak swoistego leczenia i wysoka liczba zakażeń – to najważniejsze czynniki, które sprawiają, że wirus Oropouche budzi niepokój epidemiologów. W samym 2024 roku w Ameryce Łacińskiej odnotowano ponad 20 tys. przypadków, a liczba zakażeń rośnie z miesiąca na miesiąc. Choroba może przybierać cięższy przebieg u osób starszych, z obniżoną odpornością oraz u kobiet w ciąży.
Patogen najczęściej występuje u ludzi, którzy mieli kontakt z zakażonymi meszkami (Culicoides paraensis) lub niektórymi gatunkami komarów. Człowiek jest przypadkowym żywicielem wirusa, który krąży między owadami a zwierzętami. Leniwce były jednym z pierwszych nosicieli patogenu, dlatego zespół objawów chorobowych wywołanych przez wirusa Oropouche nazwano „gorączką leniwca”.
Leczenie opiera się wyłącznie na leczeniu objawowym, czyli kontrolowaniu gorączki, łagodzeniu bólu, nudności i stanów zapalnych. W cięższych przypadkach konieczna może być hospitalizacja. Lekarze zalecają również odpowiednie nawodnienie i odpoczynek, szczególnie w fazie ostrej choroby. Diagnoza opiera się na badaniach serologicznych oraz PCR, jednak ze względu na podobieństwo objawów do zakażeń takimi wirusami jak Denga, Zika czy Chikungunya, konieczna jest kosztowna diagnostyka różnicowa.

Najlepszym sposobem ochrony jest unikanie ukąszeń owadów poprzez stosowanie repelentów zawierających DEET, noszenie odzieży zasłaniającej ciało oraz używanie moskitier. Osoby podróżujące do krajów Ameryki Łacińskiej powinny być świadome zwiększonego ryzyka zakażenia i zgłaszać lekarzowi wszelkie objawy grypopodobne po powrocie z egzotycznej podróży. To bardzo ważne!




Komentarze